Czytając Wizaż natknęłam się na ciekawy wątek o wpływie mleka na cerę trądzikową. Dziewczyny twierdziły, że jeśli zastąpimy tonik mlekiem nasza skóra będzie piękna i gładka. Szczerze mówiąc nie byłam do tego pomysłu przekonana. Mleko ? Przecież to jest tłuste , nabawię się wysypu lub innych gorszych rzeczy. Jednak wszystkie opinie były pozytywne. Wizażanki zgodnie zachwalały działanie tego "babcinego sposobu". Zaciekawiona zaczęłam dalsze poszukiwania. Trafiłam na blog Aliny Rose, okazało się że ona również stosowała mleko i bardzo sobie to chwaliła. Nie muszę wam jej chyba przedstawiać i wiecie, że jej cera jest czysta i promienna. Czy to zasługa toniku mlecznego ?
Jak wiemy już dawno temu kobiety wykorzystywały je do codziennej pielęgnacji. Słynna Kleopatra kąpała się w kozim mleku i dzięki temu zachowała delikatną i młodzieńczą skórę. Co więc jest w nim takiego wyjątkowego ? Otóż, mleko zawiera w niezbędnych ilościach wszystkie potrzebne nam mikroelementy: potas, magnez, fosfor, kobalt. Kosmetolodzy z całego świata twierdzą, że jest to najlepszy i najprostszy eliksir ludzkiej młodości. Przecież w mleku znajdują się peptydy, białka,
węglowodory, sole mineralne, kwasy tłuszczowe, czyli wszystkie składniki
niezbędne do zapewnienia naszej skórze młodości.
(zdj. grafika google.pl)
Czekam na raport z miesięcznej mlecznej pielęgnacji :) ostatnio trochę zaniedbałam skórę, trzeba zacząć dbać :) a nie tylko włosy i włosy :P
OdpowiedzUsuńRacja, nie można skupiać się tylko na jednym. Z drugiej strony wiem jak pielęgnacja włosów potrafi wciągnąć :)
UsuńCiekawe. Czekamy na efekty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe...może sama się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńByłoby mi bardzo miło :) Wymieniałybyśmy się spostrzeżeniami
UsuńA ja robię sobie płukanki i maseczki z dodatkiem mleka. :)
OdpowiedzUsuńNa włosy : Nivea COLOR PROTECT ODŻYWKA Cena: około 10,12 zł(lub inna odżywka np: na rozdwojone końcówki ) + mleko + jedno jajko.(wszystkie składniki mieszamy w miseczce i taką papkę nakładamy na włosy na około 25 min).
Włosy po wysuszeniu są nawilżone i sprężyste dla mnie wręcz idealne. Może się skusisz i sama się przekonasz że to dobry pomysł. :) Czekam na Twoja opinie ... :)
O świetny pomysł , na pewno wypróbuję. Z żółtka robiłam sobie już maseczkę i byłam całkiem zadowolona ale widzę że piszesz tu o całym jajku. Powiem szczerzę że mnie zaciekawiłaś !
UsuńPróbowałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
http://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ja jak mam duży wysyp to rozcieńczam drożdże mlekiem i nakładam taką papkę na twarz;) ładnie oczyszcza, nawilża i wyrównuje koloryt! Polecam! Próbowałam też kąpieli z dodatkiem 2 L mleka;) bo chciałam choć raz w życiu poczuć sie jak Kleopatra;) No ale ona kąpała się w samym mleku;) a nie w wodzie z jego dodatkiem;) w kazdym razie polecam, tylko zbyt tanio to nie wychodzi na dłuższą metę;(
OdpowiedzUsuń" bo chciałam choć raz w życiu poczuć sie jak Kleopatra;) " hehe :) urzekło mnie to zdanie, nie wiem czemu :D
UsuńBardzo ciekawe! Życzę cery Kleopatry :D
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, życzę powodzenia ;))
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat mleka :)
OdpowiedzUsuńDodałam nawet ostatnio pomysł na maseczkę z jego uzyciem :)
Czekamy na recenzje:)
OdpowiedzUsuń