Ufff tytuł posta trochę długi ;p No ale jeśli któraś z was go przeczytała wie z pewnością, że napiszę dziś o szamponie rzepowym z Joanny. Postanowiłam kupić go pod wpływem impulsu , nic o nim nie czytałam po prostu "randka w ciemno", czy coś ;p Z produktów tej firmy mam ogromną ochotę kupić sobie rozsławioną wcierkę wzmacniającą, niestety nigdzie jej nie mogę znaleźć. Pozostaje tylko zamówić na Doz'ie razem z Jantarem. Mam nadzieję że zobaczę mnóstwo bejbików na mojej głowie. Hmm rozpisałam się a miała być recenzja, tak więc zapraszam.
Opis producenta :
Nowoczesna formuła szamponu łagodnie myje i dokładnie, lecz delikatnie usuwa nadmiar łoju.
Zawiera czynniki, które skutecznie zmniejszają przetłuszczanie się
włosów i skóry głowy: wyciąg z czarnej rzepy, procyjanidy z pestek
winogron oraz kompleks trzech ziół: pokrzywę, łopian i chmiel. Składniki
te działają również wzmacniająco i tonizująco, dzięki czemu włosy
zyskują witalność, puszystość i naturalny połysk. Specjalnie dobrana
kompozycja zapachowa gwarantuje miły zapach po zastosowaniu preparatu
oraz zwiększa przyjemność stosowania.
Skład :
Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Soyamide Dea,
Cocamide DEA, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Cocamidopropylamine
Oxide, Glycol Distearate, Laureth-10, Cocamide MEA, Allantoin, Raphanus
Sativus Extract, Urtica Dioica Extract, Arctium Lappa Extravt, Humulus
Lupulus Extract, Vitis Vinifera Seed Extract, Alcohol Denat., Propylene
Glycol, Citric Acid, Disodium Edta, Sodium Chloride, Parfum,
Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool, DMDM Hydantoin,
Methylchloroisothiazolinone, Methylsothiazolinone.
Cena :
O ile dobrze pamiętam zapłaciłam za niego coś w granicach 6-8 zł. Tak więc cena na pewno przemawia na jego korzyść.
Opakowanie, wydajność, dostępność :
- Podobno wygląd nie jest najważniejszy, ale wiadomo że jest to jakiś czynnik, na który zwracamy uwagę przy zakupie. Mnie osobiście desing etykietki jakoś szczególnie nie przyciąga ale i nie odrzuca.
- Jestem posiadaczką dosyć długich włosów i z tego względu żaden szampon nie jest dla mnie jakoś specjalnie wydajny. Aktualnie jestem w połowie tego szamponu a zakupiłam go kilka tygodni temu.
- Dostępny jest pewnie w każdej drogerii , ja trafiłam na niego w Naturze.
Zapach :
To był mój pierwszy kosmetyk z wyciągiem z rzepy i przyznam, że nie spodziewałam się że rzepa tak cuchnie. Na szczęście nie utrzymuję się długo na włosach bo gdyby było inaczej z pewnością ta seria poszłaby w odstawkę.
Działanie :
Jak dla mnie nic specjalnego , nie zauważyłam ani zmniejszonego wypadania ani tym bardziej przetłuszczania moich kłaczków. Puszystość ? Owszem , można nawet powiedzieć że delikatny puszek. Po umyciu trochę plącze włosy jednak jestem już do tego przyzwyczajona.
Podsumowanie :
"Szału nie ma" ale zapraszam do spróbowania i podzielenia się opinią ;p Może akurat dla którejś z was będzie objawieniem.
(grafika google.pl)
Używałam go, ale to było dawno temu i nie pamiętam, czy coś pomógł;)
OdpowiedzUsuńWypróbowała i podzielam Twoją opinię. U mnie nie było żadnego pozytywnego efektu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń